Obserwowałem moich współpracowników podczas oglądania zdjęć - chociaż
wcześniej
wiele widzieli i sami fotografowali – im również udzielały się te
odczucia.
Doskonały sprzęt, duże umiejętności, wprawne oko - to jednak wszystko
mało
by z krótkiej wyprawy przywieźć znakomite zdjęcia - potrzebny jest
jeszcze
szczęśliwy traf. Na nasze szczęście szczęścia Autorowi nie brakowało.
Wydawać
by się mogło, że Antarktykę fotografowano wcześniej ze wszystkich
możliwych
stron i, że pokazano już wszystko co było do pokazania. Wystawa
świadczy,
że ciągle można zobaczyć coś nowego i pokazać we własny, odkrywczy
sposób
w jaki zrobił to autor zdjęć.
Z
dużą przyjemnością i niekłamaną satysfakcją Fundacja im. Henryka
Arctowskiego
swoimi skromnymi środkami i ja osobiście wspieramy przygotowanie
wystawy i gratulujemy Muzeum Historii Miasta Łodzi pomysłu i realizacji
tak ciekawego przedsięwzięcia.
C.V.
autora
Jerzy Strzelecki urodził się w 1944
roku w Warszawie. Od dzieciństwa mieszka w Łodzi. Ukończył Politechnikę
Łódzką, wydział elektryczny. Przez ćwierć wieku projektował systemy
automatyki
elektronicznej. Od ponad dziesięciu lat prowadzi własną działalność
gospodarczą.
Jego pasją są podróże po Polsce i po świecie, i
związana z podróżami fotografia przyrody oraz zabytków architektury.
Jest
to Jego trzecia indywidualna wystawa fotograficzna ale pierwsza o
tematyce
przyrodniczej.